Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Z motyką na słońce

Blog:  jarekipati
Data dodania: 2012-07-30
wyślij wiadomość

Z motyką porywamy się teraz. Są ferie, u nas troszkę później i krócej, niż mają polskie dzieci. Nie mniej jednak zamierzamy ten czas maksymalnie wykorzystać.

Od naszej ostatniej wizyty działka zarosła trawą "na chłopa wysoką" jak mówi mój tata i znów musieliśmy zawołać kosiarza. Ale od czegoś trzeba było zacząć. Dzięki niezwykłemu uporowi i osobistemu czarowi Mojego Małżonka, działkę skoszono następnego dnia o siódmej rano i jeszcze tego samego dnia zajechał Pan z Koparką. I zaczął kopać!! Pierwszego dnia zebrał wierzchniówkę i usypał z niej pokaźną hałdę obok naszego zawianego garażu.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Za to drugiego dnia zaczęła się jazda. Mieliśmymieć wykop głęboki na 2,70 metra. Na 2,30 pojawiła się woda! Wieczorem szukaliśmy gorączkowo rozwiązań w internecie, ale są na tym świecie rzeczy, których się nie przeskoczy, albo są bardzo drogie :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Telefon do inspektora pozbawił nas wszelkich wątpliwości - kopać tylko do poziomu, aż zacznie się pojawiać woda. Tak też zrobiliśmy.

Dziura po wykopaniu wyglądała strasznie. Jedno wielkie bagno niczym nie przypominające wykopu pod dom.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Następnego dnia zamówiliśmy minikoparkę na gąsienicach, żeby nam wyrównała dno. Pan z Koparką na kołach już zapadał się w grząskim błocie i nie był w stanie zostawić  wykopu w idealnym stanie.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Nie pozostało nam nic innego jak na dno nawieźć grubego klińca, który wszystko utwardzi. 22 tony :) dodatkowego materiału. I tak jeszcze grunt "pływa" i chodzi się po nim niczym po torfowisku, ale za to jak pięknie wygląda ;)
Dziś przywożą drobny kliniec, który ma zablokować "pływanie". Jeszcze trzeba go będzie zagęścić i dopiero będzie można układać rury.

I tak przez niespodziewanie płytką wodę straciliśmy półtora tygodnia cennego czasu. Teraz wcale nie jest takie dziwne. że przy budowie autostrad potrafią się przeliczyć o kilka miesięcy, a nawet o cały rok...

Tu na razie jest ściernisko

Blog:  jarekipati
Data dodania: 2012-07-30
wyślij wiadomość

Po Wielkanocy byliśmy znowu na parę dni. Zawołaliśmy geodetę, który wytyczył granice domu, powbijał paliki i jakoś wszystko zaczęło się materializować.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zamierzaliśmy jeszcze wykopać dziurę, ale jak na złość rozlało się i pan od koparki powiedział, że to nie ma sensu. A przypomnę, że dziura miała być głęboka, bo dom podpiwniczony. Dzień później okazało się, że ziemia wcale tak nie namokła i można było spokojnie kopać, ale było już za późno. Koparka nie miała wolnego terminu, a my musieliśmy wracać, bo nasza Starsza musiała do szkoły.

Bitwa o projekt

Blog:  jarekipati
Data dodania: 2012-07-27
wyślij wiadomość

Tak, byliśmy u Szanownej Pani Architekt (SZPA - nie wiem czy ma coś wspólnego ze SPA, ale działała bynajmniej "niekojąco na nerwy"). To był czerwiec. Tak nam strzeliło, uzbieraliśmy trochę kaski i zamieniliśmy na paski... Nie, to reklama taka była. Zamieniliśmy na wizytę w SZPA :)

SZPA reklamowała się wszędzie, jak okiem rzucić. Byliśmy najpierw krótko w jednym biurze, pokazaliśmy "domy z wizją" (przepraszam za reklamę, ale na prawdę są świetne), ale nas odprawiono, "bo my tu tylko tradycyjne, kolumienki, dworki, portaliki itp". No więc została nam SZPA. Prawdę mówiąc nie wysilaliśmy się zbytnio z szukaniem kogoś innego, a czas naglił. Byliśmy akurat na miejscu przez około 3 tygodnie, więc trzeba to było jakoś wykorzystać. SZPA nie zastaliśmy w biurze, wpadliśmy z nienacka, jak to my zwykle czynć zwykliśmy, a pani asystentka przyznała skromnie, że myślała, co ją to jakie nahalne sprzedawcy nachodzą, albo inne dziady. A to my właśnie. Tak o, z niezapowiedzianą wizytą.

Przedstawiliśmy po krótce o co nam chodzi, z teczką pełną gazetek z projektami, że to chcemy, to chcemy, to chcemy, a tego absolutnie nie. A działka nietypowa. Jak na dzisiejsze czasy dosyć wąska, front od strony południowej. Do tego kompletnie nieuzbrojona, w szczerym polu bez dojazdu. A nasze aspiracje dosyć wysokie. A więc: chcemy duże okna na ogród (od północy???), kochamy przestrzeń i zieleń, chcemy piwnicę (Panie, kto to dzisiaj buduje), nie chcemy gazu, chcemy płytę fundamentową a nie ławice (łojezu), chcemy dodatkowy pokój do pracy i strych wykorzystany do granic możliwości, a na nim pracownia malarska. A do tego naoglądaliśmy się "Wielkie Projekty" na domo.

"No, nie wiem, nie wiem, czy SZPA będzie chciała się podjąć" poinformowała nas bardzo miło i grzecznie pani asystentka, "Ale mogę ustalić termin." No i ustaliliśmy. Przygotowaliśmy się jeszcze lepiej, my już w głowie gotowy budynek postawiliśmy, wiemy jak będzie wyglądał, jak się wtopi w teren. No i w rozmowie ze SZPA znowu przedstawiamy nasze pomysły, inspiracje, zdjęcia i inne projekty.

SZPA się podjęła. Dostała gotowe rzuty parteru i poddasza jak i orientacyjne szkice elewacji. Powiedziała czego się nie da, co się da, czego się absolutnir nie da "bo murarz będzie pana przeklinał" i czego się nie robi (albo nie robiło przed stu laty, ale dzisiaj z pewnością się robi). Za tydzień pokaże nam poprawione rzuty. No i pokazała, poprzewracane do góry nogami... My wywróciliśmy to jeszcze raz, i jeszcze. SZPA była bardzo zdenerwowana. My też. Chyba się pukała w czoło jak wyszliśmy, ale na ulicy nie było już słychać. Byliśmy u niej znowu kilka dni później, żeby ostatecznie zatwierdzić rzuty, ale ciągle coś nie pasowało. Nam albo jej. To zmniejszyła nam kuchnię do 10 metrów (po co pani taka kuchnia?)  "A po co pani takie okna? A kto to będzie pani mył? Szara stolarka? Wie pan ile to kosztuje? Taka duża łazienka?" No dobrze, z wielu rzeczy zrezygnowaliśmy. Wiadomo, że nie wszystko się da zrobić, ale odnosiliśmy wrażenie że SZPA po prostu wiele rzeczy nie chce się rozwiązać. choćby tylko z tego powodu, że są nietypowe.

Już byliśmy krótko przed tym, by rzucić wszystko w diabły i szukać kogoś innego, ale zaliczki było nam szkoda. No więc jak już wywalczyłam kuchnię, przyszła kolej na kominek.
- Nie chcę mieć kominka w przedpokoju, w strefie komunikacji!
- Ale kominek musi być centralnie.
- Ale ja chcę miły kominek!
- A kto będzie pani przy tym kominku siedział??
- My!
- Aha, no to dobrze.
No i kominek jest tam gdzie chcieliśmy, i jeszcze nie będzie okapów. Też tak chcieliśmy. SZPA wysłała nas specjalnie oglądać jeden taki dom bez okapów. Chyba miała nadzieję, że nam zbrzydnie, a my powiedzieliśmy "taki właśnie chcemy".

I po ciężkich bojach projekt jest. Trwało to trochę dłużej, ale SZPA oddała od razu wszystko do starostwa i końcem października dostaliśmy pozwolenie na budowę. Uffff.... SZPA chyba zadowolona, że ma nas z głowy.

5Komentarze
avocado  
Data dodania: 2012-07-28 00:04:23
Ale stoczyliście ciężką walkę ze SZPA. Gratuluję uzyskania wymarzonego projektu.Czekam na dalsze wieści bo Twojego bloga czyta się z zapartym tchem i uśmiechem na twarzy
odpowiedz
domeos  
Data dodania: 2012-07-28 09:40:04
Czuć tu taki optymizm że hej! Super że się nie poddaliście i macie co chcecie :))) PS. Uwielbiam DOMO i Wielkie projekty :))
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-28 10:15:26
najważniejsze, że osiągnęliście kompromis, jak to się mówi "wilk syty i owca cała" :))))))))))))))))
odpowiedz
madic27  
Data dodania: 2012-08-07 12:46:10
Chciałbym zobaczyc rzuty tego waszego domku bo z opisu wydaje sie oryginalny i tajemniczy.Pozdrawiam i zycze powodzenia:-)
odpowiedz
Data dodania: 2012-08-07 12:51:54
a wrzucę, wrzucę. Zrobiliśmy sobie nawet kredką wizualizację elewacji :) ale jakoś zaginęła :(
odpowiedz

Dzień dobry

Blog:  jarekipati
Data dodania: 2012-07-27
wyślij wiadomość

No więc tak....
Kupiliśmy działkę osiem (!) lat temu w nadziei, że kiedyś coś tu będzie. Z zapałem zabraliśmy się do koszenia i ścinania, kupowania gazetek budowlanych i ogrodowych... Dwa miesiące później skradziono nam samochód, później urodziła się Kika. I tak jakiekolwiek prace zeszły na dalszy plan, a działka tak sobie leżała i leżała. Raz skubały ją barany, innym razem kozy, a jeszcze innym razem zarastała pięknymi chaszczami i samosiejkami.

blog budowlany - mojabudowa.plTak było...

Jak wiadomo samo nic się nie zrobi. Niestety... Minęło kilka lat, cztery chyba, i postanowiliśmy się ogrodzić. Zamówiliśmy ekipę od czyszczenia terenu, chłopcy powycinali samosiejki, wycięli chaszcze. Następna ekipa postawiła na jesień płot z trzech stron, od frontu zostawiając tylko luźno naciągniętą siatkę. I tak znów zostało.

blog budowlany - mojabudowa.pl

W 2010, w maju posadziliśmy sobie 40 tujek, z których krótko przed Wszystkimi Swiętymi 24 wykopano i nocną akcją wywieziono. Pewnie na targ, żeby mogły wkrótce  ozdobić groby zacnych przodków.
Jakby tego było jeszcze mało, w połowie listopada huragan zwiał nam blaszany garaż, który górale spod Nowego Targu postawili nam latem. Lipna to była konstrukcja, więc garaż poleciał hen wysoko ponad płotem i wylądował dopiero na drzewach sąsiedniej parceli. Byłam wtedy w piątym miesiącu i mama mówiła, że jakiś zły omen wisi nad tą działką.

blog budowlany - mojabudowa.plGaraż w naprawie... Przyleciał spowrotem :)

Ale, jak mówił Winston Churchill, "Never give up! Never! Never! Never!" :) I pewnie dotyczy to bardziej mojego męża niż mnie. On się nie poddaje tak łatwo. W styczmiu, zupełnie bez pieniędzy, ale za to z głową w chmurach, zaczęliśmy rysować sobie pierwsze projekty. Marzenia pozostały :)

W 2011, w czerwcu poszliśmy w końcu do architekta, a raczej Pani Architekt. Nie mogliśmy wybrać z gotowców nic, co by nas usatysfakcjonowało, więc musieliśmy się zdecydować na projekt indywidualny. W końcu dom to nie para butów, które się wymienia po zużyciu lub według mody. Projekt musiał być na miarę.

9Komentarze
Data dodania: 2012-07-27 11:47:09
tak tak i co było dalej ...Bardzo fajny początek ...Pozdrawiam
odpowiedz
przemki  
Data dodania: 2012-07-27 11:52:04
super się czytało :P I co dalej ??: D
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-27 12:14:24
Witamy...
Po takim początku, to teraz będzie tylko lepiej:) Witamy wśród budujących.Pozdrawiamy:)
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-27 12:21:04
też czekam na ciag dalszy tej histori?Teraz juz bedzie dobrze napewno nie obejdzie sie bez nerwów i stresu ale to nic z radoscia jaka bedzie po zamieszkaniu:)
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-27 12:21:07
Witajcie. Początek faktycznie ciężki... ale koniec na pewno będzie dobry :)
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-27 12:45:34
ha hahahahaha czytałam niczym książkę, nie zostawiaj nas....pisz dalej, dobrze się czyta :)))))))))))))))))))))
odpowiedz
domeos  
Data dodania: 2012-07-27 17:50:52
Witam Pati interesujący wstęp, macie z mężem bardzo urozmaicone życie hahaha nuda Wam nie grozi czyli wszystko jest w porządku :)) Pozdrawiam serdecznie :))))))
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-27 19:47:06
Łał, dzięki. Nie spodziewałam się takiego oddźwięku, a jednak :) Oj będzie się działo. Jak znajdę chwilę to jadziem dalej, tym razem do Szanownej Pani Architekt ;)
odpowiedz
domeos  
Data dodania: 2012-07-27 20:13:50
No proszę i jeszcze się ma poczucie humoru :)))
odpowiedz
jarekipati
ranga - mojabudowa.pl sympatyk
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 5032
Komentarzy: 16
Obserwują: 4
On-line: 9
Wpisów: 9 Galeria zdjęć: 25
Projekt JAREK - WŁASNY
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - okolice Bielska
ETAP BUDOWY - I - Fundamenty
ARCHIWUM WPISÓW
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Inne blogi dla projektu JAREK - WŁASNY:
gammaimy.mojabudowa.pl - wpisów: 90
nowystarydom.mojabudowa.pl - wpisów: 89
katasza.mojabudowa.pl - wpisów: 89
trzcianna.mojabudowa.pl - wpisów: 88
kristek86.mojabudowa.pl - wpisów: 88
gosiamag.mojabudowa.pl - wpisów: 88
domimika.mojabudowa.pl - wpisów: 88
aniarek1.mojabudowa.pl - wpisów: 88
jessicka.mojabudowa.pl - wpisów: 87
arex-amelia.mojabudowa.pl - wpisów: 87
marzena007007.mojabudowa.pl - wpisów: 85
zrobcos.mojabudowa.pl - wpisów: 84
naszdomwlesie.mojabudowa.pl - wpisów: 84
iti19.mojabudowa.pl - wpisów: 84
artdesign.mojabudowa.pl - wpisów: 84
arancha.mojabudowa.pl - wpisów: 84
syla19823.mojabudowa.pl - wpisów: 83
robertbw36.mojabudowa.pl - wpisów: 82
polanczyk.mojabudowa.pl - wpisów: 82
liteona.mojabudowa.pl - wpisów: 82
emimat.mojabudowa.pl - wpisów: 81
wroniegniazdo.mojabudowa.pl - wpisów: 80
wla81.mojabudowa.pl - wpisów: 80
witlinek.mojabudowa.pl - wpisów: 80
marekgrzesz.mojabudowa.pl - wpisów: 80
majkamalgosia.mojabudowa.pl - wpisów: 80
aneta198523.mojabudowa.pl - wpisów: 79
agulka0205.mojabudowa.pl - wpisów: 79
roleksik.mojabudowa.pl - wpisów: 78
pamar.mojabudowa.pl - wpisów: 78
mchrol.mojabudowa.pl - wpisów: 78
marzenie-mmw.mojabudowa.pl - wpisów: 78
kropki.mojabudowa.pl - wpisów: 78
kkkosz.mojabudowa.pl - wpisów: 78
ewcia-1.mojabudowa.pl - wpisów: 78
dagaimarek.mojabudowa.pl - wpisów: 78
katarsisy.mojabudowa.pl - wpisów: 77
falin55.mojabudowa.pl - wpisów: 77
nebraska.mojabudowa.pl - wpisów: 76
malgorzata.mojabudowa.pl - wpisów: 76
domekwlesie.mojabudowa.pl - wpisów: 76
bananowa.mojabudowa.pl - wpisów: 76
roleks.mojabudowa.pl - wpisów: 75
sylwia-patryk.mojabudowa.pl - wpisów: 74
czarnow.mojabudowa.pl - wpisów: 73
balaklawa.mojabudowa.pl - wpisów: 73
nitka22.mojabudowa.pl - wpisów: 72
kacha1106.mojabudowa.pl - wpisów: 72
damianpaulina.mojabudowa.pl - wpisów: 72
burza.mojabudowa.pl - wpisów: 70
asikris.mojabudowa.pl - wpisów: 70
niechaj.mojabudowa.pl - wpisów: 69
naszplan.mojabudowa.pl - wpisów: 69
mania.mojabudowa.pl - wpisów: 69
zarembiak.mojabudowa.pl - wpisów: 68
pogodna25.mojabudowa.pl - wpisów: 68
miki.mojabudowa.pl - wpisów: 68
majkel00230.mojabudowa.pl - wpisów: 68
zakatekmarzen.mojabudowa.pl - wpisów: 67
pracowniacoco.mojabudowa.pl - wpisów: 67
nicolasek.mojabudowa.pl - wpisów: 67
george5.mojabudowa.pl - wpisów: 67
edi75.mojabudowa.pl - wpisów: 67
dorusia.mojabudowa.pl - wpisów: 67
zycie.mojabudowa.pl - wpisów: 64
spidi.mojabudowa.pl - wpisów: 64
kierunekdom.mojabudowa.pl - wpisów: 64
izadominika.mojabudowa.pl - wpisów: 64
do-da.mojabudowa.pl - wpisów: 64
pkgamma2.mojabudowa.pl - wpisów: 63
jarole.mojabudowa.pl - wpisów: 63
dachymitek.mojabudowa.pl - wpisów: 63
assso.mojabudowa.pl - wpisów: 63
tea--napoli.mojabudowa.pl - wpisów: 62
olson.mojabudowa.pl - wpisów: 62
grajac.mojabudowa.pl - wpisów: 62
anusia08.mojabudowa.pl - wpisów: 62
polana.mojabudowa.pl - wpisów: 61
osowicze.mojabudowa.pl - wpisów: 61
olaamelia.mojabudowa.pl - wpisów: 60
jane07.mojabudowa.pl - wpisów: 60
dworekbudowa.mojabudowa.pl - wpisów: 60
fnral.mojabudowa.pl - wpisów: 59
edit8044.mojabudowa.pl - wpisów: 59
rozwiń